lip 05 2004

* * * (bartosz jasiński)


Komentarze: 4


Marzenia dzieci
niszczone
z nieświadomą premedytacją
usychają
jak kwiat w doniczce
którego uratowałaby kropla
z konewki wyobraźni

To nie Mikołaj
to ojciec
w stroju pożyczonym od sąsiada
i brodą z waty
To nie zła wiedźma
to sąsiadka
pukała wieczorem w ścianę
bo nie chciałeś zasnąć
I to nie krasnoludki
to babcia
i jej kolejna noc
bez zmrużenia oka
A jeśli chodzi o lustro...
Nie !
Nigdy go nie dotknę !
Zawsze będę wierzył
w świat po jego drugiej stronie.
vampiree : :
Lucyferek
06 lipca 2004, 10:04
i znowu powracam... myślałem, że uda mi się tu już nie zaglądać, ale sama wiesz, jak jest... iluzje... dziecięce lęki... marzenia... z których nas tak brutalnie wyrywa rzeczywistość... przechodzę koło lustra na palcach... nie chcę zbudziś świata po drugiej stronie...
Ais
05 lipca 2004, 23:06
O Boshe! czy ja jeszcze żyję?! Te dwa dni to... łochocho.. wczoraj byłam na koncercie (12 godzinnym) a potem na bibe do qmpla i nie dawno wróciłam.. wow.. jaaaaaaaaka jazda.. (sorry,że nie na temat notki)
Atomic_Dziadek
05 lipca 2004, 14:58
Jak słusznie zauważył Antonine `de Saint Exupery ,autor \"Małego księcia\" - tylko dzieci dostrzegają to czego nie widzą dorośli.Zapraszam do siebie :)
05 lipca 2004, 14:42
Jezeli skapowalam to napisze tak: Wyobraznia dziecka jest niszczona przez ludzi ... niepotrzebnie. Niestety tak bedzie i nic na to nie poradzisz... bo ludzie sie nie zmienia jezeli sami tego chciec nie beda

Dodaj komentarz