ostatnie dni wolności jako takiej zwanej wakacjami... jeszcze kilka dni i znowu stanę w progu szkoły... niestety... ciesze się jak cholera... znowu przymus, znowu obowiązki... i znowu dni zmarnowane na zasadniczo nudnawe lekcje i nieco bardziej żywiołowe wydarzenia na przerwach... JA NIE CHCĘ!
czas wykorzystać jeszcze te kilka dni...
Dodaj komentarz