lip 21 2005

maskarada


Komentarze: 5

zawsze
a chociaż często
może czasami
albo chociaż od czasu do czasu
łudzisz się, że nawet nie tak rzadko
okłamujsz się

dawki zmniejszane. aż do nicości.

 

chcę zatrzymać czas. zatrzymać świat. wysiąść. uciec. jak najdalej. jak najbliżej. cicho. bezgłośnie. bez śladu. przysiąść z boku. i przyglądać się tej maskaradzie. kolorowym maskom. szerokim uśmiechom. sztucznym tańcom. śmiać się bezgłośnie.

 

wieczorami wychodzę na balkon. chociaż chłodno. siadam. okrywam się ogromnym wełnianym fioletowym szalem. słucham szeptów pobliskich drzew. bo przecież szeptem się nie kłamie. słucham. i marzę o własnym mieszkaniu. na strychu. ze skośnym sufitem. tarasem. o widoku nawet nie muszę wspominać. wiem, jak tam będzie... widzę. widzę te kilka zgrabnych, niewielkich pomieszczeń. w jednym z nich siedzi ktoś. nie widzę, nie rozpoznaję twarzy. ale jest. tyle wiem. i to na razie wystarcza.

sennie. coraz bardziej sennie. siedzę w niebieskiej poświacie. cały dom śpi. na ekranie kilka fioletowych okienek. w tym jedno puste. ciche. czekające. zawsze czeka. tak jak ja. czekam na powrót. czekam na telefon. czekam na spotkanie. cała jestem czekaniem.

waniliowa świeczka swoim zapachem przygotowuje do snu. i... dziś posłucham bajek na dobranoc. królowej śniegu.


 

ps: czekaniem nie na osobę dawniej zwaną X.

vampiree : :
Ais
24 lipca 2005, 10:49
:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:* [przytul]
drt
22 lipca 2005, 12:53
a wspominałam, że się chyba zakochałam?
pokora
22 lipca 2005, 10:57
ehh.... a kto by nie chciał...
Dziadek
22 lipca 2005, 10:39
Niestety... wszystkiego coraz mniej i pozostaje tylko niedostatek
22 lipca 2005, 10:22
Wczoraj terminal oglądałem, a cytat: \"Życie jest czekaniem\" zapadł mi w pamięć. Teraz utwierdził mi się w głowie po przeczytaniu tej notki. Zastanawiam się, ile masz ochoty na to by czekać, ciągle czekać, czekać i czekać.
Może nawet dużo, a może wcale...
I właśnie takie jest to czekanie. Jest go dużo, a czasem wcale nic z niego nie wynika...

Dodaj komentarz