porozmawiajmy...
Komentarze: 7
...to czas by było wrócić do rzeczywistości... wreszcie sie obudzić i starać się myśleć o pewnych sprawach jak najmniej. zetrzeć z twarzy wszystkie te emocje... wspomnienia... otrzeć łzy... może rzeczywiście dzieli nas milion świetlnych lat...
dobrze wiem, że mam tendencję do wplątywania się w sprawy wręcz beznadziejne.
przez ostatnie kilka tygodni... może troszkę dłużej... za dużo zajmowałam się sobą... zaniedbałam kilka spraw... wiem, że przeszłości nie da się zmienić, a niektórych zabolało to, co robiłam bądź nie... nie napiszę, że żałuję... ale czasem jest mi przykro, że jest tak... właśnie tak...
więc... może porozmawiamy? jak kiedyś...
Dodaj komentarz