Archiwum 30 sierpnia 2004


sie 30 2004 2 dni do końca...
Komentarze: 3
dzisiaj byłam z drt na amfi... to znaczy najpierw u niej, a później, czyli około 20. udałyśmy się w stronę amfitwatru, zahaczając przy okazji o nasz ulubiony sklep spożywczo-monopolowy... miła pani ekspedientka cyba jednak nie jest taka miła, ponieważ nieopatrznie dałam się oszukać, tak oszukać pieniężnie... no bo jakby nie patrzeć, na butelce wyraźnie na neonowej naklejce było 2,50, natomiast jak się okazało po policzeniu, oszukała (!) nas o 10gr na butelce!!! no ale co tam... zauważyłam i tak, że z każdą moją wizytą w tym sklepie nasz ulubiony trunek drożeje...
później siedziałyśmy sobie na amfi... uprzednio myślami odganiając jakies wielkie psisko... udało się... ubolewałyśmy nad tym, że ChDK tym razem nie sprostał zadaniu i tradycji - koncert rockowy, który jak co roku powinien być właśnie dziś, po prostu się nie odbył... ani słowa dlaczego... nic... bunt ogólny przeciwko panuD., który uchodzić chce za przyjaciela muzyki i młodzieży... poza tym było zupełnie ciemno, bo nie paliła się żadna latarnia... jedyne źródło światła to komórki lub rozpalane przez kolegów ;) ogniska... na jedno zostałyśmy zaproszone, ale że jakoś nie miałyśmy ani kiełbasek ani na nie ochoty, grzecznie odmówilyśmy... posiedziałyśmy jeszcze trochę... pogadałyśmy z jedną dziewczyną, a później nastąpiła treściwa wymiana zdań i poglądów z jakimiś 3 chłopakami (nawet nie widziałam twarzy, bo w końcu ciemnośc niemożliwa)...



szukam drobiazgów, gdzie mogę... dziś leżałam sobie na ławeczce, patrząc w niebo... szkoda, że gwiazdek nie było... nic, że komarzyce atakowały... nic, że deszcz... za te chmury warto się poświęcić było... chociaż... brak pewnego towarzystwa... ale cóż zrobić...
vampiree : :
sie 30 2004 fest-ival
Komentarze: 5
vampiree : :