Komentarze: 3
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
no dobrze, może i się zarzekałam, że nie będę nic robić z tym blogiem, ale chyba przejawił się u mnie chromosom z pedantycznym zachowaniem mojej matki... no cóż, niestety nie mam wpływu na moje dziedziczne cechy :( nie będę tu ich wymieniać bo okazałoby się, że jestem jakąś wredną harpią...
w każdym razie dodałam trochę od siebie - korzystajcie póki można...
to tyle na dzisiaj, napisałabym relację z lekcji informatyki, ale chyba pani G. mnie przyuważła...............................
siedzę sobie właśnie w wieczór wigilijny, patrząc w gwiazdy i zastanawiam się co to dalej bedzie ze mną, moja rodziną, znajomymi i całym światem... (nie)watpliwie dążymy do jakotakiej zagłady - tylko dokładnie nie można sprecyzować czym jest to słowo... może zagłada to nie tyle śmierć, co życie w takim okrutnym świecie... kto to wie wlaściwie?
a tak przy okazji - dlaczego wszyscy zignorowali moja notkę z 20.12.2003 - żadnego komentarza!!! nieładnie. czekam na nadrobienie zaległości...
wesołych świąt