Najnowsze wpisy, strona 47


mar 20 2004 łorsoł
Komentarze: 5
jestem gdzieś, tylko nie wiem gdzie... wszystko pędzi do przodu, a ja się obracam wokół własnej osi...kręcę się, kręcę, kręcę, ale póki co żołądek mam na swoim miejscu... zawsze miałam tendencje do utrudniania sobie życia, widocznie muszę to lubić... taaaa kłopoty, niepewność milion myśli na sekundę, kto by tego nie lubił? bagno wokół, a ja brnę po kolana bo lubię się popluskać.

mam swoje powody, żeby tu być i robić to co robię...
mam swoje powody, żeby stąd zniknąć kiedy chcę...
mam swoje powody...?




tak na marginesie wczoraj w stolicy byłam... jednak jak zwykle nie chce mi się tego opisywać... w każdym razie, mogliśmy być z siebie dumni (ja, marta.m i piotr), bo bez problemu dotarliśmy tam, gdzie chcieliśmy... może dokładniej opisze to innego dnia...

jak na razie kończę...
vampiree : :
mar 18 2004 onnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn
Komentarze: 5
zacznę lepiej od razu, bo to, co chcę opisać nie jest warte rozwodzenia się. a więc: szłam sobie wczoraj na angielski... idę idę idę, bo w końu daleko mam... jestem sobie tak mniej więcej w połowie drogi, na u.toruńskiej, patrzę, a tam sobie w samochodzie siedzi wiadomo kto - zmora moich dni i nocy... no i to jeszcze by nie było aż takie złe, gdyby nie to, że ten kompletnie odmóżdżony osobnik zatrzymał swój samochód na środku jezdni i gapi się (bo inaczej tego nazwać nie można) na mnie... oczywiście obok niego jego najlepszy kumpel, no po prostu super towarzystwo... i teraz to już się obaj gapią... kto wie, co by było dalej, gdyby nie to, że pewien miły pan na nich zatrąbił...
wkurzona na maxa jeszcze musiałam nie dość, że przejść obok, to jeszcze na ang. skupić się na gramatyce...
fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj fuj
vampiree : :
mar 17 2004 * * *
Komentarze: 1
Co wieczór
przychodzą na stację
czekając na pociąg
który nie nadjeżdża
Jedni
siedzą na bagażu doświadczeń
Drudzy
z małymi tobołkami
cięższymi od ołowiu
Patrzą na horyzont szyn
połączeni myślą
wyrwać się z tej dziury...

Niedoczekawszy się
znikają rankiem
wiem jednak
że spotkam ich znowu
Stacja ŻYCIE
Dziura jakich mało...


wiem wiem, że znowu wiersz, ale akurat ten jest adekwatny do mojego nastroju, jeżeli w ogóle można nazwać nastrojem to, co czuję...
znowu ukłony w stronę autora - bartka j. oczywiście
vampiree : :
mar 15 2004 bez tytułu
Komentarze: 0
Jedną ręką
parzy sobie herbatę
Drugą
trzyma nóż na moim gardle
Nie pyta
No gdzie jesteś twardzielu
chociaż mogłaby
Kałuża obok buta
mówi sama za siebie

Telefon
Drugi
Trzeci
Uśmiecha się lekko
chowa nóż do szuflady
No stary
ktoś właśnie ratuje ci życie
Gdzie masz cukier ?
Wypiję i spadam

Śmierć to kobieta
z cholerną klasą.

bartosz jasiński
vampiree : :
mar 14 2004 moja siostrzyczka
Komentarze: 1
MAM SIOSTRĘ...
na pewno wszyscy kojarza jako tako Natalię (szerzej znaną jako AIS)... otóż okazało się, że jest ona moja siostrą (cóż za zbieg okoliczności)...
była blondynką, teraz ciemny braz... zielone oczka, 160 wzrostu... mało kto z nią wytrzymuje (właściwie to tylko ja i parę osób)... jest mała i wszędzie jej pełno i głośno, a jak milczy to gorobwo(chociaż tego jeszcze nie doświadczyłam ;))... lubi jeść wszystki, co jest wysoko kaloryczne i niezdrowe, a nienawidzi ryb (może dlatego, że mieszka tam, gdzie mieszka)... ocenia się na 4...
a tak na prawde to jest bardzo mądra dziewczynką i moją ukochaną młodszą (o rok ;)) siostrzyczką...
Natalko :*
vampiree : :